Czy nowe dowody w sprawie spisku przeciw Stanom Zjednoczonym, pogrążą wszystkich byłych doradców Donalda Trumpa? Rick Gates chcąc uniknąć większej kary, zapowiada pełną współpracę z komisją śledczą.
Śledztwo w sprawie spisku przeciwko Stanom Zjednoczonym – wciąż trwa. Prokurator ma już zeznanie Ricka Gatesa, byłego wiceszefa sztabu wyborczego Donalda Trumpa, który przyznał się do działań mających istotny wpływ na wybory prezydenckie w 2016r.
Dzięki swojej współpracy z komisją, ma szanse na skrócenie kary więzienia do 5,5 roku. W przypadku gdyby tego nie zrobił, groziłoby mu nawet10 lat pozbawienia wolności. W obecnej sytuacji, komisja śledcza liczy na dodatkowe zeznania Gatesa, w których ujawni istotne informacje na temat Paula Manafora – byłego szefa kampani Trumpa.
Jak ocenił poprzedni zastępca dyrektora FBI Hosko, zeznania Gatesa w sprawie Manafora, mogą zakończyć jego już i tak popartą mocnymi dowodami – sprawę oskarżenia. Istotne dla śledztwa może być również zeznanie dotyczące spotkania Donalda Trumpa juniora i zięcia Prezydenta z Natalią Weselnicką – rosyjską adwokat, która jak twierdzą służby specjalne, miała dostarczyć ważne dla wyników wyborów – kompromitujące materiały związane z Hillary Clinton. Na razie sam Mueller, oraz inni doświadczeni prokuratorzy, którzy w piątek spotkali się z komisją – odmawiają komentarzy na ten temat. Wszystko jednak wskazuje na to, że specprokurator doprowadzi do pogrążenia ludzi obecnego prezydenta USA. Przypomnijmy, że Mueller to doświadczony szef FBI, który urzędował na tym stanowisku zarówno podczas prezydentury Busha jak i Baracka Obamy.
Wyznaczony przez zastępcę prokuratora generalnego Roda Rosensteina, do zbadania możliwych kontaktów sztabu wyborczego Donalda Trumpa z Rosjanami, już trzy miesiące po nominacji, powołuje specjalną ławę przysięgłych, której zadaniem jest przesłuchiwanie świadków, zbieranie dowodów, oraz stawianie zarzutów. Wszystkie posiedzenia komisji są tajne i odbywają się za zamkniętymi drzwiami. Dodatkowo, powołano osobną ławę przysięgłych do zbadania powiązań z byłym doradcą Trumpa – Michaelem Flynem, który między innymi otrzymał wysokie wynagrodzenie za wygłoszenie mowy jubileuszowej dla telewizji Russia Today.
W momencie kiedy to ujawniono, Prezydent starał się bronić Flynna, jednak w końcu go zdymisjonował. Oprócz wszystkich tych działań komisji, dochodzenie w sprawie powiązań Rosjan z ludźmi Trumpa – prowadzi również komisja do spraw wywiadu Izby Reprezentantów i Senatu. Mają między innymi ustalić, czy sam Trump, nie utrudniał pracy instytucjom śledczym, gdy w maju odwołuje Jamesa Comeya – szefa FBI. Obecnie, dzięki pracy Muellera oskarżono 13 Rosjan, oraz 19 osób z grona byłych doradców Trumpa, z których cztery są bezpośrednio powiązane z samym prezydentem.
