Rozpoczynając współpracę z agencją SEO, należy podjąć decyzję o modelu współpracy. Na rynku funkcjonują firmy oferujące kilka różnych sposobów rozliczeń. Nie można jednoznacznie powiedzieć, by którykolwiek z nich był tym „jedynym słusznym” albo wręcz przeciwnie – z gruntu wadliwym. Można jednak przedstawić zalety i wady każdego z nich.
Model współpracy „za efekt”
Do niedawna na polskim rynku usług SEO dominował model rozliczeń „za efekt”. Z perspektywy zleceniodawcy taki właśnie tryb współpracy często wydaje się najsensowniejszy. Nikt w końcu nie dąży do tego, by wydawać pieniądze za usługę, nie widząc przy tym rezultatów.
Wadą tego systemu może być presja uzyskiwania szybkich wyników. Może ona bowiem zmusić agencję do wykorzystywania metod dających szybkie wyniki, ale ryzykownych. Efektem często bywa zaszkodzenie domenie na długi czas.
Warto wspomnieć, iż wiele agencji odchodzi od tego modelu ze względu na duże koszty pozycjonowania. W jego ramach agencja musi bowiem przeznaczyć własne środki na związane z nim czynności, które z założenia mają zwrócić się po otrzymaniu wynagrodzenia za efekt.
Abonament
Coraz częściej proponowaną alternatywą dla wyżej omówionego modelu jest abonament. W ramach tej formy współpracy, agencja dostaje od zleceniodawcy z góry określone środki, w tym również przeznaczone na pozycjonowanie. Z perspektywy podmiotu zajmującego się pozycjonowaniem jest to na pewno model bardzo korzystny.
Jak z kolei wygląda to z perspektywy klienta? Ten model na pewno ściąga z agencji presję szybkich wyników, która mogłaby doprowadzić do wykorzystywania wspomnianych powyżej potencjalnie szkodliwych metod. Z drugiej strony jednak zleceniodawca podejmuje innego rodzaju ryzyko, nie mogąc być pewnym, czy wydawane środki przełożą się na pożądane rezultaty.
Model mieszany
Obie wymienione powyżej formy współpracy mają zarówno zalety, jak i wady. Nic dziwnego zatem, że często proponuje się rozwiązanie łączące ich najlepsze cechy. Chodzi tutaj o model mieszany, w którym agencja SEO pobiera od klienta abonament, ale też może liczyć na premię za osiągnięcie pożądanych wyników.
Ten model może zostać uznany za dobry kompromis. Agencja dostaje środki potrzebne na pozycjonowanie, a zleceniodawca świadomość, iż współpracownik jest motywowany do osiągania wyznaczonych celów.
Nie ma złych modeli współpracy, są tylko złe agencje
Analizując plusy i minusy często używanych modeli współpracy między zleceniodawcą, a agencją SEO, należy zdać sobie sprawę z tego, że każdy z nich zostawia miejsce na nadużycia. Przy wynagrodzeniu „za efekt” agencja może stosować niemile widziane przez wyszukiwarkę taktyki, zaś przy abonamencie oferować zleceniodawcy głównie czcze obietnice. Model mieszany wydaje się minimalizować ryzyko, jednak nie oznacza to wcale, że w jego ramach agencja nie może wykorzystać niewiedzy klienta.
Wniosek jest prosty – każdy model może przynieść korzyści obu stronom, jeżeli agencja jest uczciwa, a zleceniodawca ma realistyczne oczekiwania. Dlatego ten drugi powinien poznać specyfikę rynku pozycjonowania, by móc dokładnie omówić warunki współpracy, a następnie monitorować pracę agencji.
W przygotowaniu artykułu pomogła stronawww.bewu.pl
